ZASŁUŻONE ZWYCIĘSTWO!!!
W meczu 17. kolejki C-klasy Jutrzenka Jaćmierz mierzyła się na wyjeździe z Victorią Niebocko. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-2 na korzyść JKS-u. Można powiedzieć, że Jutrzenka dominowała na boisku i to ona dyktowała warunki, ale po kolei.
Grając bez trenera, kilku podstawowych graczy i większości rezerwowych zawodnicy z Jaćmierza świetnie sobie poradzili z przeciwnikiem.
Jutrzenka od początku ruszyła na bramkę ekipy z Niebocka, była bardzo aktywna w polu karnym przeciwników, lecz zawodziła skuteczność naszej drużyny. Tarkowski marnuje świetne podanie Dawida Pisuli, po którym mogliśmy wyjść na prowadzenie, ale nie załamujemy się i gramy dalej. Nie obyło się również bez kilku niepotrzebnych strat, niedokładnych podań, ale na szczęście Niebocko nie wykorzystało naszych błędów, a także kilku sytuacji pod bramką, w której świetnie spisywał się Tomasz Płatek. Było widać, że Jutrzenka jest lepiej przygotowana do meczu, również lepiej grała piłką. Bramka wisiała w powietrzu. Sędzia był bardzo skrupulatny i nie oszczędzał naszych zawodników. Już w pierwszej połowie pokazał dla naszej drużyny 3 żółte kartki, w tym 0 dla przeciwników. Mimo, że przeważaliśmy pierwsza połowa kończy się wynikiem 0-0 i schodzimy na przerwę. Druga połowa zaczyna się od kilku ciekawych akcji w naszym wykonaniu, lecz i po nich nie padają bramki. Do rozgrzewki rusza Grzegorz Kaznowski, który chwilę później zmienia Bartka Rysza i zajmuje miejsce na środku boiska. Dzięki jego doświadczeniu i kilku ciekawych zagraniach Jutrzenka coraz bardziej naciska na przeciwnika. W 62. minucie zostaje podyktowany rzut wolny dla naszej drużyny z lewej strony boiska. Kaznowski świetnie wrzuca piłkę w pole karne gdzie znajduje się Marcin Rak, który świetnie odnajduje się w sytuacji i spokojnym strzałem pokonuje golkipera gospodarzy. Jutrzenka wychodzi na prowadzenie. Gra się już o wiele łatwiej, co przekłada się na kolejne akcje. Sędzia chyba nie radził sobie z presją meczu i pokazuje następne kartki w stronę zawodników JKS-u. Aż w 80. minucie pokazuje zupełnie nie słuszną drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną dla świetnie dysponowanego w dzisiejszym meczu Kamila Malika. Gramy w dziesiątkę, ale to nie odbija się na drużynie i tworzymy kolejne sytuacje. Po raz kolejny rzut wolny, lecz tym razem z prawej strony. Kaznowski po raz drugi bardzo dokładnie zagrywa piłkę, a niezawodny Rak przyjmuje ją ze stoickim spokojem, poprawia i strzela. Piłka wpada do bramki i mamy 2-0. Arbiter był skłonny pokazywać kartki w jedną stronę. Zawodnik Victorii Niebocko fauluje Kaznowskiego, lecz sędzia nawet nie używa gwizdka. Chwilę później kapitan naszej drużyny lekko popycha przeciwnika, a sędzia nie tylko odgwizduje faul, ale także najpierw wyciąga żółty kartonik , lecz po chwili go chowa i pokazuje czerwoną kartkę. Drugi zawodnik z naszej drużyny opuszcza boisko i na dwie minuty przed końcem gramy w dziewiątkę. Przeciwników stać było na zdobycie tylko jednej bramki w ostatniej minucie doliczonego czasu. Mecz kończy się wynikiem 2-1.
W tym spotkaniu mogliśmy oglądać wiele ciekawych akcji Jutrzenki i gdyby skuteczność była lepsza wynik mógłby być o wiele większy. Nasi zawodnicy kontrolowali mecz, obyło się bez większych problemów i błędów. Możemy mieć duże pretensje do sędziów, którzy po raz kolejny nie wykazują się i niszczą dobre spotkanie. Warto też dodać, że po raz kolejny już zostajemy „okradnięci” z prawidłowo zdobytej bramki. No ale cóż, nic nie poradzimy. Liczy się zwycięstwo i dobra gra naszej drużyny.
Przypominam, że za tydzień czeka nas kolejny mecz. Tym razem Jutrzenka na własnym stadionie będzie podejmować drużynę LKS-u Głębokie. Już dziś zapraszamy na to spotkanie.
Komentarze