TYLKO REMIS...

TYLKO REMIS...

Prawdziwy rollercoaster przeżyli kibice przebywający na niedzielnym meczu pomiędzy Sanem Nozdrzec a Jutrzenką Jaćmierz! Mimo prowadzenia 0:3, gospodarze doprowadzają do wyrównania i mecz kończy się podziałem punktów...

Spotkanie dla zawodników Jutrzenki zaczęło się wręcz idealnie, bo już w pierwszej minucie zdobywamy pierwszą bramkę za sprawą Pawła Stączka, który pokonał bramkarza gospodarzy kąśliwym strzałem w róg bramki! Po niespełna dziesięciu minutach mogliśmy podwyższyć prowadzenie... Faulowany w polu karnym zostaje debiutujący w tym meczu Jurek Orłowski, a sędzia bez wahania wskazuje na "wapno"! Do rzutu karnego podchodzi strzelec pierwszej bramki, jednak niestety w tej sytuacji Paweł kapituluje i marnuje rzut karny! Szkoda... Gospodarze próbują odpowiedzieć naszym atakom i kilkukrotnie tworzą zagrożenie na prawej flance boiska, gdzie dobrze dysponowany był skrzydłowy Sanu, jednak nasza defensywa dobrze się broniła nie dopuszczając do strzałów na bramkę. Mimo to, jesteśmy drużyną, która śmielej atakuje i tworzy więcej sytuacji podbramkowych, niestety nie mają one finalizacji w siatce gospodarzy. Chwilę przed przerwą wychodzimy na dwu-bramkowe prowadzenie! Jakub Tarkowski po podaniu od Kaznowskiego za linię obrony lobuje bramkarza i futbolówka wpada do bramki! 0:2 do przerwy, choć to najniższy wymiar kary. Drugą połowę zaczynamy równie dobrze! Rafał Malik przedłuża piłkę wyrzuconą z autu, a dobrze dysponowany w tym spotkaniu Orłowski dokłada nogę i zdobywa w swoim debiucie pierwszą bramkę dla naszego zespołu! Po bramce na 0:3, gospodarze zabierają się do odrabiania strat. Bramkę kontaktową Nozdrzec strzela po wyrzucie piłki z autu w pole karne, gdzie jeden z zawodników Sanu umieszcza ją w siatce... Kilka minut później kolejny stały fragment gry, tym razem rzut rożny, z którego pada bramka na 2:3 i robi się nieciekawie... Próbujemy odpowiedzieć kolejną bramką i uspokoić mecz, jednak nasze strzały lądują obok bramki lub padają łupem bramkarza. Ostatnie minuty spotkania to nerwówka z naszej strony, San wybija piłkę "na aferę", aby jak najbliżej naszego pola karnego, z naszej strony widać panikę i kilkukrotnie niepotrzebnie pozbywamy się piłki. Wyrównująca bramka pada także po stałym fragmencie gry. Po wyrzucie piłki z bocznej linii boiska Błażej Podkulski przetrzymywany przez przeciwnika niefortunnie uderza piłkę głową, a ta ląduje w naszej bramce... 3:3. Kilkukrotnie jeszcze próbujemy zagrozić bramce gospodarzy i zdobyć zwycięską bramkę, jednak nasze próby nie znajdują finalizacji w siatce przeciwnika i spotkanie kończy się remisem...

Zamiast z trzema punktami, do Jaćmierza wracamy zaledwie z jednym... Szkoda, bo sytuacji było wiele, niewykorzystany rzut karny... cytując klasyka: "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić" i w naszym wypadku tak też się stało... San nie tworząc w drugiej połowie groźnej okazji pod naszą bramką, mimo to doprowadza do wyrównania... Tak więc można potraktować ten mecz jako porażkę, patrząc na przebieg spotkania.

Z bardzo dobrej strony pokazali się debiutanci - Jerzy Domaradzki i Jerzy Orłowski, którzy rozegrali świetne spotkanie, a drugi z wymienionych zdążył już zdobyć swoją premierową bramkę! Gratulujemy i oby tak dalej!

Teraz z niecierpliwością czekamy na 2. serię gier i pierwszy mecz przed własną publicznością.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości